Jan Paweł II: Nie lękajcie się! Piosenka, do której powstał teledysk nosi nazwę „Non abbiate paura! Nie lękajcie się!”. Jest to piosenka włosko-polska, napisana do słów które, wypowiedział święty Jan Paweł II podczas homilii na rozpoczęcie Pontyfikatu. Te znamienne słowa są w dalszym ciągu aktualne. 2. SCENARIUSZ GRY TERENOWEJ „DROGA KU WOLNOŚCI” CELE GRY: - zachęcanie do zainteresowania się wydarzeniami z najnowszej historii Polski i Litwy związanej z pontyfikatem Papieża św. Jana Pawła II w kontekście odzyskania wolności i niepodległości przez Polskę i Litwę; - zwiększanie świadomości społecznej o roli św. Poruszający film o życiowej drodze Karola Wojtyły. Losy przyszłego papieża zostały ukazane na tle wydarzeń polskiej historii od lat 20 do 80 XX wieku.„Jeśli Sebastiana i wołamy: Święty Janie Pawle II Wielki, módl się za nami! Miłosierdzie Boże jest jedynym lekarstwem W rozmowie z biurem prasowym archidiecezji krakowskiej ks. prał. Józef Bart, rektor kościoła Ducha Świętego w Rzymie podkreślił, że kult Bożego miłosierdzia, Jan Paweł II - książki i biografie. Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990. Święty Jan Paweł II. Biografia. Dotknąć świętości. Świadectwo o Janie Pawle II. Arturo Mari, ks. Robert Skrzypczak 58.41 zł. Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Rozprawka o Janie Pawle II. Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers h6xUPh0. 1) Ile Jan paweł 2 miał rodzeństwa ? a) (1) SIOSTRE b) (2) BRATA ORAZ SIOSTRĘ c) (3) BRACI d) (4) SIOSTRY I (2) bRACI 2) Jaką piosenkę uwielbiał Jan Paweł 2 ? a) Allelujah b) Fiołkowe Pole c) Melodia d) Barkę 3) Jak nazywa się zabytek na tym obrazku. a) Bazylika św Anioła b) Kościół pw. Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach. c) Zamek w Gdyni 4) Jak nazywało się rodzeństwo Jana Pawła 2. ? a) Amelia i Jadwiga b) Zuzanna oraz Oliwier c) Adam i Ewa d) Ewa i Adam e) Olga i Edmund f) Karol i Monika 5) O której godzinie zmarł Jan paweł 2 ? a) 23;43 b) 1:09 c) 21:37 d) 21:12 e) 18:18 f) Nadal żyje , jeszcze nie zmarł. 6) Czy Jan Paweł 2 uwielbiał jeść Polskie jedzenie ? a) Tak b) Nie ponieważ wolał jeść hiszpańskie dania c) Nie wiem d) Możliwe e) tAK BOWIEM UWAŻAŁ ŻE TRZEBA JEŚĆ JEDZENIE SWOJEJ NARODOWOŚCI 7) Czy Jan paweł 2 był pierszym papieżem który odwiedził meczet a) Jest to zdecydowanie błedna odpowiedź b) tak jest to prawda 8) O ile lat Edmund WOjtyła był Starszy od Jana Pawła Wojtyłu ? a) 12 lat b) 17 lat c) 14 lat d) 3 lata e) 15 lat f) byli bliźniakami. 9) Kim był ojciec Jana Pawła ll ? a) Policjant b) ksiądz c) ministrant d) taksówkarz e) porucznik i urzędnik f) był bez robotny 10) Czym zajmowała się matka a) domem b) tańcem c) malowaniem popularnych gwiazd 11) Czy Jan Paweł ll był pierwszym fanem ARiany Grande ? a) Nie ale za to był pierwszym papieżem który udał się do meczetu b) TAk 12) Jak się nazywają Osoby robiące ten test ? a) Wiktor , Mati , Karyna i Julga b) Julia Mateusz i Karina i Wiktor 13) Czy Jan Paweł 2 został postrzelony kulą a) Tak b) Nie c) Tak nwet przeżył po tym zdarzeniu 14) Jak na imię miał papież ? a) Jan Paweł ll b) Jan Andrzej 2 c) Michał Anioł 2 15) Czy JAN Paweł 2 był poetą a) tak nawet pisał swoje cytaty b) Niestety nie Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie. Określenie rozszerzony pokaz slajdów jest tu znacznie bliższy prawdy. Niestety, ale Ministerstwo Edukacji Narodowej taką propozycją trafia kulą w płot. Kulą wyjątkowo drogą swoją przygodę z grą "Dziedzictwo kulturowe Jana Pawła II". Misji do wyboru mam 18. Wybieram tę skierowaną dla uczniów z klas 1-3. Jej tytuł - "Habemus Papam" - mówi w zasadzie tłumaczy mi, czym jest konklawe, opowiada o Kaplicy Sykstyńskiej, a spokojna, choć monotonna muzyka przygrywa w tle. Przysiągłbym, że słyszałem ją w którejś z hotelowych wind. Po krótkim wykładzie i pokazie slajdów dostaję pierwsze zadanie quizowe:"Wybór Papieża jest ważny, gdy zagłosuje na niego 2/3 wszystkich obecnych, uprawnionych kardynałów. Wybierz liczbę głosów, jaką musiał otrzymać Karol Wojtyła, by zostać Papieżem".Do wyboru odpowiedzi: 37, 111 i 74. Udaje się za pierwszym razem. Podpowiem: ostatnia była poprawna. "Brawo. Zadanie wykonane" – chwali mnie mną kolejne zadanie. Tym razem mam rozpalić w piecu, tak by z komina wydobył się biały dym, a pontyfikat Jana Pawła II mógł rozpocząć się na dobre. Przede mną przesuwanie elementów z jednej planszy na drugą. Do jednego pieca wrzucam składniki dymu, do drugiego karty do głosowania, a pod nie przeciągam zapałki. Jeszcze wybór koloru dymu i voila. Papież zdjęć: © | materiały prasoweDziedzictwo kulturowe Jana Pawła IIDziedzictwo kulturowe Jana Pawła II, Źródło zdjęć: © | materiały prasoweGra za 2 miliony złotychNieco ponad rok temu Ministerstwo Edukacji Narodowej pokazało światu grę edukacyjną "Godność, wolność i niepodległość". Na jej powstanie przeznaczyło 1,89 mln złotych. Efektem końcowym jest bezpłatna, przeglądarkowa produkcja. Nie wymaga mocarnego komputera i można ją uruchomić również na tablecie czy smartfonie. Dotychczas można było za jej pomocą odwiedzić "dziadka" Piłsudskiego, zdemontować pomnik Stalina czy poznać historię środę MEN pochwalił się nowym modułem w grze. Wytrawni gracze nazwali by go "rozszerzeniem fabularnym", opowiadającym o tytułowym "Dziedzictwie kulturowym Jana Pawła II". Jak podaje Gazeta Wyborcza, moduł miał kosztować dodatkowe 790 tys. owo "dziedzictwo" składa się 18 misji. Jeśli wierzyć Ministerstwu Edukacji i Nauki całość należy traktować jako "bazę wiedzy na temat życia, działalności i dziedzictwa kulturowego Jana Pawła II, a treści są zgodne z podstawą programową szkoły podstawowej i ponadpodstawowej. Urzędnicy polecają nauczycielom, by wykorzystali grę w ramach godziny wychowawczej, lekcji języka polskiego, wiedzy o społeczeństwie, geografii, biologii i – oczywiście – religii. A także w świetlicy i na kołach zainteresowań".Sęk w tym, że o ile dla dzieci z klas 1-3 mieszanka nieco bardziej rozbudowanego pokazu slajdów, przeplatanego układankami, puzzlami czy quizami, okraszonymi lektorem oraz muzyką gra może być interesującym urozmaiceniem regularnej lekcji, o tyle starsi raczej się też do sytuacji nieco kuriozalnych, w których mam… ubrać zdjęć: © | materiały prasoweDziedzictwo kulturowe Jana Pawła IIDziedzictwo kulturowe Jana Pawła II, Źródło zdjęć: © | materiały prasoweMade in lata 90-teNie chcąc się zanadto czepiać, "Dziedzictwo kulturowe Jana Pawła II" może się wizualnie podobać. Ale przez pierwsze pięć minut nie mogłem pozbyć się wrażenia natarczywego deja vu. I dopiero po chwili mnie olśniło. Przecież takimi samymi mechanikami i wykonaniem mogły pochwalić się encyklopedie multimedialne. W latach 90-tych. Mamy natomiast rok 2021. Uczennice i uczniowie szkół podstawowych na tym etapie mają już za sobą pierwsze "Minecrafty" czy "Fortnite'y" i obawiam się, że MEN z taką propozycją trafia kulą w brak jakichkolwiek urozmaiceń w grze. Poprzednie moduły też nie grzeszą wyjątkową jakością, ale pojawiały się tam rzeczy, choć odrobinę przypominające grę wideo, a nie podszlifowany pokaz również brak takich oczywistości, jak archiwalne wypowiedzi papieża. Nie wierzę, że przepastnych zasobach Telewizji Polskiej nie znalazło się nic wartego umieszczenia w grze. Nawet dla poczciwej "Barki" zabrakło zdjęć: © | materiały prasoweDziedzictwo kulturowe Jana Pawła IIDziedzictwo kulturowe Jana Pawła II, Źródło zdjęć: © | materiały prasoweJakość produkcji "docenili" również internauci, którzy pod wpisem na Twitterze MEN nie szczędzili produkcji słów krytyki, ale nie będę ich tutaj przytaczał i odsyłam do gra, choć niezwykle prosta, nie ustrzegła się też technicznych wpadek. W przeglądarce potrafi się zawiesić bez wyraźnego powodu, na smartfonie niezbyt dobrze działa przeciąganie elementów (jak chociażby w sekwencji ubierania papieskiego stroju), a od powtarzającej się muzyczki można usnąć. Z kolei wyłączenie dźwięku powoduje jednoczesne wyłączenie lektora, który dla młodszych dzieci jest przecież jest tym boleśniejsze, gdy okazuje się, że sam "papieski moduł" kosztował dodatkowe 790 tys. zł. A to znaczy, że budżet gry "Godność, wolność i niepodległość" sięga niespełna 3 milionów złotych. O premierze w dniu śmierci ks. Dymera nie wspominam, bo bardzo chcę wierzyć, że to czysty o papieżach będzie więcejNa koniec warto wspomnieć, o dwóch polskich studiach, które pracują obecnie nad grami o zbliżonej tematyce. "Pope Simulator" szykowany przez Ultimate Games pozwoli wcielić się we współczesnego papieża. Zadaniem graczy będzie interweniować w sprawach politycznych, walka o pokój na świecie oraz odkrywanie tajemnic z gier to "The Pope: Power & Sin". Playway postawił na papieża Aleksandra VI, a więc należy spodziewać się rozmaitych obu z nich trudno ocenić po zwiastunach, ale żadna z nich nie będzie raczej grą edukacyjną. No i nie została zrobiona za publiczne pieniądze. Najpierw ministerstwo przeznaczyło 700 tys. zł na produkcję edukacyjną, w której dzieci i młodzież obalały pomnik Stalina i wczytywały się w laurkę na temat „Łupaszki”. Następnie dorzuciło pół miliona, by uświadomić uczniom, że Jan Paweł II był przeciwnikiem aborcji, a mył się „w kąciku czystości”. Choć to minister Czarnek chce wprowadzać teksty św. Jana Pawła II do licealnego kanonu lektur (papieskie encykliki – twierdzi w wywiadach – mogą znaleźć zastosowanie na lekcjach przedsiębiorczości i wychowania do życia w rodzinie), zlecenie na papieską grę przyklepał jeszcze Dariusz Piontkowski. „Dziedzictwo kulturowe Jana Pawła II” nie jest zresztą – trzymając się branżowej terminologii – „grą” per se, ale samodzielnym dodatkiem do wydanej wcześniej „Godności. Wolności. Niepodległości”. Siedmiolatki w „żywiole pracy zbiorowej” Premiera „Godności. Wolności. Niepodległości” odbyła się 26 grudnia 2019. Datę wybrano przezornie; w okołoświątecznej zawierusze niewielu dziennikarzy zwróciło bowiem na tytuł uwagę, gdy tymczasem zdecydowanie było o czym pisać. Strukturę zabawy (?) podzielono na 15 misji, dostosowanych do poziomu klas 1–3, 4–8 oraz szkół ponadpodstawowych. Najmłodsi zawitali „z wizytą u Dziadka”, a więc do marszałka Piłsudskiego. W dworku Milusin mogli sobie ułożyć z puzzli portret gospodarza, usłyszeć anegdotki o nim (przykładowo po kliknięciu na projektor dowiadywali się, że „w wolnym czasie Józef Piłsudski razem z rodziną lubił oglądać filmy”) albo fragment przemówienia… Inna rzecz, że siedmiolatki miały chyba problem z jego zrozumieniem (przez wzgląd na jakość nagrania, kresowy akcent przywódcy sanacji, archaiczną składnię oraz tematykę „opanowywania żywiołu pracy zbiorowej”). Starszaki uwalniały Rudego w ramach Akcji pod Arsenałem (Szare Szeregi przesuwały się po mapie dzięki rozwiązywaniu układanek i quizów). Licealiści obalali zaś pomnik Stalina, uprzednio wczytawszy się w biograficzne notki Pileckiego, „Inki” i „Łupaszki”... choć o kontrowersjach wokół tego ostatniego, rzecz jasna, twórcy się nie zająknęli. A skoro już o autorstwie gry, to sprawa wcale nie jest oczywista! Wiadomo, że „Godność. Wolność. Niepodległość” powstała w ramach „Niepodległej na lata 2017–2022”, ale informacji o stojącym za grą studiu próżno szukać na stronach programu, ministerstwa, Ośrodka Rozwoju i Edukacji (który udzielił developerom merytorycznego wsparcia) oraz na platformie Rzeczniczka Anna Ostrowska wyjaśniała, że to „firma technologiczna specjalizująca się w wykorzystywaniu mechanizmów gier komputerowych w innych dziedzinach”. Jednak dopiero wczytanie się w komunikaty Biuletynu Informacji Publicznej zdradza, że mowa o katowickim Great Interactive, które zresztą również nie chwali się ani stworzeniem podstawowej wersji gry (za 700 tys. zł), ani dodatku do niej (460 tys. zł). Czytaj także: Moralne wyłudzenie. Tak rząd dotuje Ojca Dyrektora Papieska toaleta i papieska lalka Jako że w „Godności. Wolności. Niepodległości” papież był bohaterem raptem jednego rozdziału (który w dodatku – aż wstyd przyznać – współdzielił z himalaistką Wandą Rutkiewicz), tym razem poświęcono mu aż 18 zadań. Klasy 1–3 ruszają eksplorować dom przy ul. Kościelnej 7, gdzie – dowiedzą się, klikając na rysunki – że Lolek zażywał codziennej toalety w „kąciku czystości”, a mama przygotowywała mu posiłki w kuchni. Uzupełniają też drzewo genealogiczne papieża i układają z puzzli jego salon. Sporo aktywności przetykanych jest papieskimi bon motami o dość… nieortodoksyjnej ortografii (wyrazy takie jak „Rodzina”, „Papież”, „Ojczyzna”, „Msza”, „Chrzest” zawsze zapisywane są wielką literą, choć – dla równowagi – „biblia” pojawia się raz małą). Gdy już dowiemy się, że ojcem chrzestnym Karola był Józef Kuczmierczyk, możemy wziąć udział w Wigilii, którą – sufluje gra – Lolek bardzo lubił. To zresztą niejedyna „ciekawostka” („Czy wiesz, że… Rodzina była dla Karola Wojtyły niezwykle ważna zarówno w młodości, jak i w czasie, kiedy był już Papieżem?”), jaką częstuje nas produkcja MEiN. Własnoręcznie układamy zaproszenie na narodziny i chrzciny młodego Wojtyły, szeregujemy też w odpowiedniej kolejności (a właściwie: „kolejnośći”) czynności wykonywane przed Wigilią (tu jednak trudność: czy zakupów należy dokonać przed czy może po ubraniu choinki?). W segmencie „Habemus Papam” poznajemy w szczegółach procedurę wyboru papieża przez kolegium elektorów (o co gra później dopytuje). Siedmiolatki muszą również zrozumieć, czym są paliusz, pektorał, pastorał, mozzeta, infuła i piuska. A gdy już zrozumieją – mogą sobie w nagrodę ubrać papieską lalkę. Jan Paweł II: Przeciwnik aborcji Starszaki (klasy 4–8) dowiadują się, że papież znał wiele języków… ale czy potrafią przyporządkować do nich odpowiednie flagi? A potem kontury krajów? Wracamy do puzzli, z których trzeba ułożyć – tym razem – brata Alberta (o którym sztukę teatralną napisał kiedyś papież) oraz samego JP2. Nie brak też klasycznego „prawda czy fałsz?”. Gra pyta nas więc (pisownia oryginalna): „Czy z myślą o rodzinie , jako równoprawnym związku miłości kobiety i mężczyzny Jan Paweł II stworzył Światowe Spotkanie Rodziny?” (nie zapominaj, szczawiu, „KOBIETY I MĘŻCZYZNY”). Nie brak także i innych, równie aktualnych wątków (z równie brzydką literówką). Nieco później uczniowie czytają, że Wojtyła wybaczył Ali Agcy, wysłuchują „papieża w anegdocie” (przy okazji oglądając mem podkradziony z Demotywatorów) oraz szeregują przykazania dekalogu. Jan Paweł II ma też okazję zaprezentować się jako zatwardziały – choć dobrotliwy – antykomunista. Zatrzaśnięta Biblioteka Jana Pawła II Szkołom ponadpodstawowym dedykowano dwa segmenty poświęcone papieskim pielgrzymkom. Segmenty, dodajmy, wyjątkowo nudne; gra zarzuca nas ścianami tekstu i archiwalnymi zdjęciami, by następnie zapytać, czy 20 czerwca papież mówił podczas mszy (o, przepraszam, „Mszy”) w Katowicach o: a) odnowie moralnej narodu,b) o trudzie i sensie ludzkiej pracy,c) o prawach pracownika,d) o ekumenicznej solidarności kościołów i związków wyznaniowych? Gracz ma pełne prawo zagubić się w drobiazgowych opisach, personaliach, datach dziennych i zlewających się w kogel-mogel wątkach papieskich homilii. Równie nieciekawy jest moduł „Papież a młodzi”. (Czy naprawdę trzeba było wymieniać wszystkie daty i lokacje Światowych Dni Młodzieży, które organizował zarówno papież Polak, jak i jego następcy?). Dużo więc obiecywałem sobie po „Bibliotece Jana Pawła II”, do której odbiorca musi – uwaga – odszukać szyfr! W teorii zadanie stwarza przestrzeń dla kilku łamigłówek…, w praktyce – po wczytaniu się w biogram św. Jana od Krzyża i przeczytaniu fragmentów poezji św. Jana od Krzyża należy odpowiedzieć na takie oto ważkie pytanie: Czytaj też: „Tak, to musi runąć”. Młodzi rozliczają Kościół Nieco więcej wyzwania dostarcza uzupełnienie jednej z pieśni Kochanowskiego i poukładanie strof „Pośród niesnasek Pan Bóg uderza” Słowackiego. Poziom trudności sukcesywnie jednak rośnie, w pewnym momencie odbiorca dowiaduje się, że Jan Paweł II rozwinął myśl fenomenologiczną Maxa Schelera… Skąd jednak biedny licealista, który – zakładam – dopiero co usłyszał o słynnym uczniu Husserla, ma wiedzieć, jak uszeregować Schelerowskie wartości (od tych najwyższego do najniższego rzędu)? Jeszcze bardziej wymagające jest „ustawienie komnat rozwoju duchowego” św. Teresy z Ávili. Przyznaję, że – mimo przewertowania kilku stron internetowych – nie byłem w stanie usystematyzować myśli hiszpańskiej mistyczki, w związku z czym zamiast wejść do „Biblioteki Jana Pawła II” – pocałowałem klamkę. Papieski lunapark Jakość projektu smuci tym bardziej, że polscy twórcy naprawdę świetnie potrafią opowiadać o historii w linijkach kodu – wspomnę w tym miejscu zarówno „This War of Mine”, które trafi wkrótce na listę lektur nadobowiązkowych, opowiadające o rewolucji francuskiej „We. The Revolution” czy przedstawiające sylwetki Janusza Korczaka i Ireny Sendlerowej „My Memory of Us”. O tym zaś, że publiczne pieniądze można wydać lepiej, doskonale wiedzą naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego, którzy stworzyli – we współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego – „Waterworks!”, zaskakująco zajmującą strategię o… systemie nawadniania w średniowiecznym Grudziądzu. Nawet już nie wspominam o naszych sąsiadach, których wielokrotnie nagradzany „Attentat 1942” (owoc współpracy Uniwersytetu Karola, Akademii Nauk Republiki Czeskiej oraz profesjonalnych twórców gier) na tyle zgrabnie przedstawiał czechosłowacką perspektywę II wojny światowej, że nauczyciele historii faktycznie zaczęli wykorzystywać grę w klasach. Choć ministerstwo nazywa „Dziedzictwo Kulturowe Jana Pawła II” „nowatorską propozycją przeznaczoną dla uczniów”, na powyższym tle jest ona boleśnie archaiczna. Zamiast mądrej, atrakcyjnej dla młodych ludzi refleksji nad pontyfikatem papieża, otrzymujemy ciąg quizów i układanek przywodzący na myśl minigry z płyt CD, jakie dodawano dwie dekady temu do szkolnych podręczników. O ile Karol Wojtyła rzeczywiście potrafił młodego człowieka i rozbawić, i wzruszyć, gra o nim rozbawi go jakością wykonania i doprowadzi do wzruszeń ramion. Czytaj też: Jak upada kult JPII

gra o janie pawle 2